Urodził się 16 listopada 1877 r. we wsi Przyborów (dawny powiatbrzeski, powiat kraju koronnego Królestwo Galicji i Lodomerii, istniejący w l. 1867-1918). Jego rodzicami byli Wojciech i Katarzyna Lambertowie.
Pierwsze lekcje czytania, pisania i rachunków pobierał od ojca. Do Szkoły Ludowej w Brzesku uczęszczał dopiero w trzeciej i czwartej klasie. Naukę kontynuował w Gimnazjum w Bochni, którą ukończył w 1900 r. Studiował na wydziale historycznym Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie; absolwentem tegoż został w 1904 r.
Jego pierwszym miejscem pracy jako nauczyciela była szkoła w Złoczowie. W 1909 r. na własną prośbę przeniósł się do nowo otwartego gimnazjum w Myślenicach. Działał tutaj także społecznie, był radnym miejskim.Zainicjował m.in. budowę internatu dla młodzieży gimnazjalnej, a po wybuchu wojny w 1914 r. udzielał się w Czerwonym Krzyżu. W 1915 r., po sześciu latach pracy pedagogicznej w tej szkole, powierzono mu stanowisko dyrektora tejże placówki.
We wrześniu 1918 r. został dyrektorem gimnazjum w Przeworsku. Po trzech latach kierowania tą szkołą, w 1921 r. władze oświatowe skierowały go do pełnienia tej samej funkcji w szkole w Rohatynie (ok. 70 km na południowy wschód od Lwowa). Mając już duże doświadczenie w kierowaniu placówkami oświatowymi i zdolności organizatorskie, podjął energiczne działania w nowym miejscu pracy w celu poprawy warunków bytowych i socjalnych dla uczniów i kadry (szkoła mieściła się bowiem w zaadaptowanych na ten cel wcześniej pomieszczeniach stajen wojsk austriackich).Zainicjował m.in. wybudowanie solidnego budynku na potrzeby placówki i przeniesienie nauki do nowego gmachu. Podkreślić trzeba, że już po dwóch latach społeczność szkolna uczyła się w dużo lepszych warunkach. Józef Lambert przewodniczył w tym okresie także Towarzystwu Osadników. Założył i kierował Kasą Stefczyka. O jego pasji społecznikowskiej i oświatowej świadczyć może zainicjowanie w 1923 r. wydawania kwartalnika pt. Kronika Powiatu Rohatyna. On sam i inni publicyści poruszali w nim zagadnienia z dziedziny oświaty, kultury, historii zabytków oraz problemy społeczne i narodowościowe[1].
W marcu 1929 r. władze oświatowe powierzyły Józefowi Lambertowi stanowisko dyrektora Państwowego Gimnazjum Koedukacyjnego im. św. Stanisława Kostki w Końskich. Powstało ono w 1915 r. dzięki staraniom miejscowego Komitetu Obywatelskiego, który uzyskał zgodę od okupacyjnych władz austriackich na otwarcie w Końskich gimnazjum męskiego. To była, jak się okazało przemyślana i bardzo dobra decyzja. Taki właśnie człowiek, posiadający wysokie kwalifikacje pedagogiczne, z wieloletnim doświadczeniem, pasją społecznikowską i z wysokimi umiejętnościami organizatorskimi, potrzebny był wtedy koneckiemu gimnazjum. Jego poprzednicy (Herzig, Janiszewski), jak się wydaje, nie do końca wierzyli, iż w pokoszarowym carskim budynku można stworzyć w miarę dogodne warunki dla pracy dydaktyczno-wychowawczej. Jednak optymizm i osobiste zaangażowanie dyrektora Józefa Lamberta szybko doprowadziły do zmiany. Nowy dyrektor od razu zabrał się do efektywnej pracy. Jego dotychczasowe doświadczenia były gwarantem sukcesu. Zmiany następowały dość szybko. Już od września 1929 r. szkoła „wchłonęła” zlikwidowaną pensję dla dziewcząt, stając się Państwowym Gimnazjum Koedukacyjnym. Szybko przybywało w nim uczącej się młodzieży.
W 1928 r. było 146 uczniów, a na koniec roku szkolnego 1929/1930 już 282, w dziesięciu oddziałach. Przez następne dwa lata liczba młodzieży wzrosła do 418. Zaczynało brakować pomieszczeń dydaktycznych i socjalnych. Konieczna była zatem modernizacja i powiększenie budynku dydaktycznego. W tej sytuacji dyrektor J. Lambert, wspólnie z Komitetem Rodzicielskim, wystarał się o dobudowanie w 1933 r. do istniejącego gmachu jednopiętrowego skrzydła. Powstały dzięki temu: nowa sala gimnastyczna i cztery izby lekcyjne.
Wśród uczniów było wielu spoza Końskich. Nie mieli oni możliwości codziennego dojazdu do szkoły. W tej sytuacji z inicjatywy dyrektora rozpoczęto również wznoszenie bursygimnazjalnej. Grunt na ten cel przekazał hr. Władysław Tarnowski.Zakończenie budowy przeciągało się. Główną przyczyną był brak wystarczającej ilości środków pieniężnych. Jednak determinacja dyrektora, wydatna pomoc miejscowego społeczeństwa, nauczycieli oraz hr. Władysława Tarnowskiego, pozwoliły oddać bursę do użytku już w 1935 r. Podkreślić trzeba, że dyrektor Józef Lambert przeprowadził własnym kosztem odwodnienie terenu wokół budynku.
W ciągu kolejnych dwóch lat rozbudowano szkołę na skrzydle do wysokości drugiego piętra. Było to konieczne, gdyż potrzebne były nowe sale lekcyjne dla klas licealnych, utworzonych zgodnie z reformą jędrzejowiczowską.
Dyrektor przy tylu pracach budowlanych wzorowo wykonywał również swoje obowiązki dydaktyczno-wychowawcze. Uczył języka łacińskiego i historii. Systematycznie dbał o powiększanie zbiorów bibliotecznych i różnych pomocy naukowych. Należy szczególnie podkreślić fakt, iż niedługo po objęciu przez niego tej placówki nastąpił wyraźny rozkwit różnego rodzaju form działalności uczniowskiej. Powstał Samorząd Uczniowski, koordynujący całość życia szkolnego. Założone zostały: koło młodzieży PCK, Liga Morska i Kolonialna, Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami, Towarzystwo Hodowli Gołębi Pocztowych, Koło Szybowcowe – tym dwu ostatnim prezesował sam dyr. Lambert. Uczniowie redagowali pismo Młoda Myśl, a uzdolnieni muzycznie grali w szkolnej orkiestrze dętej. Bardzo prężnie działało też harcerstwo oraz Hufce Szkolne Przysposobienia Wojskowego dziewcząt i chłopców. Uczniowie uzdolnieni mogli rozwijać swoje zainteresowania w licznych kołach przedmiotowych, takich jak: polonistyczne, historyczne, przyrodnicze, krajoznawcze. Dyrektor Lambert inspirował nauczycieli do organizowania takich zajęć, wspomagał opiekunów swoimi pomysłami. Działalność dydaktyczno-wychowawczą szkoły i jej coraz lepsze wyniki w nauce szybko dostrzeżono w środowisku. Nic więc dziwnego, że wzrastała liczba uczniów i absolwentów. W 1938 r. mury szkoły opuściło 54 absolwentów (w 1928 r. – 11). Przed wybuchem wojny naukę pobierało 560 uczniów.
Wzorowe kierowanie szkołą, takie cechy osobowe jak: koleżeńskość i wyrozumiałość, trwała niezmienna postawa wobec uznanych wartości, jednoczyły nauczycieli oraz miejscową społeczność. Dyrektor Józef Lambert cieszył się też niekłamanym autorytetem wśród uczniów gimnazjum i liceum. Zaufanie i autorytet, jakim darzyła go miejscowa społeczność, pozwoliły mu przez wiele lat pełnić rolę radnego miasta Końskie.
Kiedy wybuchła wojna w 1939 r. dyrektor J. Lambert przewidując, co może nastąpić po wkroczeniu żołdactwa, zabezpieczył cenniejsze pomoce naukowe, księgozbiór i ważne akta. W październiku 1939 r., wykorzystując niezdecydowanie okupanta do szkolnictwa średniego, Józef Lambert przystąpił do otworzenia szkoły. Mocno przeżył niemiecki nakaz jej zamknięcia w styczniu 1940 r. Mimo tak krótkiej działalności w gimnazjum i liceum wytworzyła się atmosfera nauki, której nie były w stanie przerwać już zarządzenia okupacyjne.
Wśród osób, które w znaczny sposób wpłynęły na funkcjonowanie szkoły, jej poziom dydaktyczny i wychowawczy oraz warunki materialne postać wieloletniego dyrektora J. Lamberta wyróżnia się szczególnie. Nikt inny jak on nie sprawdził się jako wychowawca młodzieży i organizator tajnego nauczania. To on kształtował charaktery koneckich bohaterów.
Po zamknięciu szkoły przez okupanta dyr. Lambert rozpoczął organizację tajnych kompletów, początkowo z inicjatywy nauczycieli, rodziców, a nawet samej młodzieży. Już wiosną 1940 r. tajne komplety koneckiego gimnazjum liczyły 150 uczniów, nad którymi czuwała Tajna Organizacja Nauczycielska, a referentem do spraw szkolnictwa średniego był oczywiście Józef Lambert. Od 1942 r. podobną rolę pełnił w Powiatowej Komisji Oświaty i Kultury. Od tego też roku powstawały komplety w całym powiecie. Pieczę i nadzór nad nimi sprawował, mimo swego wieku, niestrudzony dyrektor. Docierał do odległych placówek, często pokonując kilkunastokilometrowe odległości pieszo. Nadzorował i egzaminował również komplety średniej szkoły w powiecie opoczyńskim – w Żarnowie oraz w Białaczowie. Osobiście prowadził wiele kompletów w Końskich. Uczył i wychowywał, wykładając historię, j. łaciński i j. niemiecki. Nawet uczniowie uczestniczący w ruchu oporu nie mogli liczyć na taryfę ulgową. Wymagał jak zawsze, trzymając się ustalonych zasad i terminów. Przekazywał wiedzę i kształtował charaktery wielu dziewcząt i chłopców. Na jego tajne lekcje uczęszczali partyzanci Ziemi Koneckiej, m.in. Tadeusz Chmielowski, Zbigniew Godlewski, Bogumił Kacperski, Jerzy Karpiński, Mieczysław Mikulski, Stanisław Kołodziejczyk, Ziemowit Malanowicz, Jan i Józef Wroniszewscy oraz wielu innych.
Przez cały okres działania podziemnego koneckiego gimnazjum i liceum dyr. Józef Lambert przewodniczył komisji maturalnej oraz egzaminował uczniów z historii, łaciny i j. niemieckiego. Po otrzymaniu pozytywnych ocen przez uczniów, wydawał im tajne świadectwa w formie maszynopisu, wraz z podpisami pozostałych członków komisji. Zdarzało się, że kilkanaście matur partyzanci złożyli przed dyrektorem Lambertem w lesie, w miejscach postojów oddziałów. Tak było np. podczas wzmożonej działalności partyzanckiej w 1944 r. Komisje, wraz z dyrektorem Lambertem, udawały się tam mimo dużych trudności i narażenia życia.
Tak prowadzonej szkole groziło ogromne niebezpieczeństwo. Wszystkie dane dotyczące tajnych kompletów posiadał J. Lambert, szyfrując je w sobie tylko wiadomy sposób. Ta godna pochwały ostrożność dyrektora przyczyniła się niewątpliwie – obok innych zabiegów – do tego, że w Końskich nie doszło nigdy do dekonspiracji tajnego nauczania.
Znaczenie tajnego koneckiego gimnazjum i liceum można ocenić dopiero, kiedy uzmysłowimy sobie, że na komplety w różnych miejscowościach powiatu uczęszczało około 600 dziewcząt i chłopców, a 150 jego absolwentów rozpoczęło po wojnie naukę na wyższych uczelniach. Młodsi mogli po wojnie uczyć się dalej, dzięki czemu nie powstała luka pokoleniowa. Była to niewątpliwie zasługa Józefa Lamberta. Ważne dla niego było również udzielanie pomocy potrzebującym, których wówczas nie brakowało, m.in. wysiedlonym przez Niemców nauczycielom. W tym celu dyrektor podjął się pracy w Komitecie Opiekuńczym w Końskich – agendzie Rady Głównej Opiekuńczej. Uczestniczył też w akcji ostrzegawczej, chcąc uchronić kolegów przed masowymi aresztowaniami w Końskich w kwietniu 1941 r.
Po ustaniu działań wojennych J. Lambert decyzją Józefa Steligi – kuratora Okręgu Szkolnego Łódzkiego, od lutego 1945 r. objął stanowisko dyrektora Państwowego Gimnazjum i Liceum Koedukacyjnego w Końskich, przystępując do jego organizacji w pokojowych warunkach. W marcu tego roku kurator powołał Lamberta na zastępcę Przewodniczącego Komisji Weryfikacyjnej w Końskich. Jej celem było zweryfikowanie i zalegalizowanie zaświadczeń tajnego nauczania. W październiku tegoż roku stał się członkiem Powiatowej Komisji Weryfikacyjnej przy Inspektoracie Szkolnym w Końskich. Jej zadaniem było zaliczenie nauczycielom okresu wojennego do wymiaru ich uposażeń.
Przed wyzwoleniem Końskich 16 stycznia 1945 r. Niemcy wyrzucili na plac szkolny dokumentację i zbiory biblioteczne oraz sprzęty szkolne i wszystko podpalili. Budynek został zdewastowany.
Jednak dyrektor Lambert, kadra i uczniowie nie załamali rąk. Wszyscy ochoczo i z poświęceniem przystąpili do przygotowania pomieszczeń. Uczniowie często sami z domu przynosili stoły i krzesła, aby w miarę normalnie mogły być prowadzone zajęcia lekcyjne. Dyrektor usilnie zabiegał o pozyskanie kadry pedagogicznej, ponieważ nie wszyscy z dawnych nauczycieli mogli powrócić do Końskich. Corocznie w szkole przybywało uczniów. W 1946 r. było 561 osób.
Dostrzegając perspektywy szkoły J. Lambert wystarał się o sporządzenie planów rozbudowy dotychczasowego gmachu licealnego. Niestety nie zdążył ich już wcielić w życie. Przygotowane plany trafiły do archiwum, a rozbudowa szkoły nastąpiła dopiero w l. 1970 – 1973, za kadencji dyrektora Aleksego Kierkusia.
Dla takich ludzi jak Józef Lambert ówczesna atmosfera polityczna w kraju stawała się coraz bardziej krępująca. Ostatni raz przewodniczył on Radzie Pedagogicznej w listopadzie 1947 r. Miał już 70 lat. Mógł odejść na emeryturę. Jego miejsce zajął nauczyciel matematyki i fizyki z tutejszej szkoły Stanisław Smolnicki, który nieco wcześniej wstąpił do PPR.
Po przejściu na emeryturę, J. Lambert wraz z żoną Kazimierą udał się do Krakowa, gdzie mieszkał ich jedyny syn Tadeusz. Energia i chęć pracy pedagogicznej nie pozwoliły J. Lambertowi na zasłużony odpoczynek. Szybko podjął pracę nauczyciela w Zasadniczej Szkole Górniczej w Jaworznie, a następnie w Czeladzi. Tam powierzono mu kierownictwo szkoły i stanowisko nauczyciela kursu analfabetów. Następnie został nauczycielem Technikum Hutniczego w Dąbrowie Górniczej. Rozstał się z tą szkołą we wrześniu 1963 r., po 60 latach pracy pedagogicznej, w wieku 85 lat.
Józef Lambert to przykład niegasnącego zapału, niestrudzonej pracy, wiecznej młodości ducha tych, którzy kształtują młode charaktery. Był nauczycielem podczas zaborów, 21 lat niepodległości oraz w Polsce Ludowej.
Koneckie Gimnazjum i Liceum im. św. Stanisława Kostki to prawdziwa kuźnia bohaterów, m.in. w dużej mierze dzięki temu, że pracowali w tej szkole wybitni nauczyciele, a szczególnie spośród nich wyróżniał się dyrektor Lambert.
Józef Lambert zmarł 4 stycznia 1968 r. Pochowany został w grobowcu rodzinnym na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie.
Pracował jako nauczyciel w różnych szkołach i kierował kilkoma placówkami oświatowymi, najsilniej związał się jednak z powierzoną mu w 1929 r. w Końskich. Tutaj pozostawił najtrwalszy ślad swojej twórczej pedagogicznej i społecznikowskiej pracy, tu wystawił sobie żywy pomnik w sercach wychowanków i we wdzięcznej pamięci społeczeństwa.
Uhonorowany został przez władze Końskich 14 września 2015 r., kiedy to powstałe rondo otrzymało imię Nauczycieli Tajnego Nauczania. Na wmurowanej z tej okazji Tablicy Pamięci widnieje nazwisko Józefa Lamberta. Jego portret umieszczony jest na sali rekreacyjnej w Galerii Dyrektorów, powstałej w 2015 r.
z okazji 100. rocznicy powstania Koneckiego Gimnazjum i Liceum.
[1] Kronika powiatu rohatyńskiego, pod red. F. Biesiadeckiego i J .Lamberta, Rok II, nr 1: styczeń-marzec.
Źródła:
- „Kronika powiatu rohatyńskiego. Kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym Powiatu Rohatyńskiego”, pod red. F. Biesiadeckiego i J. Lamberta, rok II, nr 1.
- Dzieje koneckiego gimnazjum i liceum. 1915-1995, pod red. A. Massalskiego, Końskie – Kielce 1995.
- Kacperski B., Wroniszewski J.Z., Końskie i powiat konecki 1939 – 1945. Cz. 1, Mieszkańcy Końskich w Kampanii Wrześniowej, Końskie 2004.
- Kacperski B., Wroniszewski J.Z., Końskie i powiat konecki 1939 – 1945. Cz. 2, Mała wojna majora Hubala, Końskie 2005.
- Kacperski B., Wroniszewski J.Z., Końskie i powiat konecki 1939 – 1945. Cz. 3, Konspiracja konecka 1939-1943, Końskie 2005.
- Kacperski B., Wroniszewski J.Z., Końskie i powiat konecki 1939 – 1945. Cz. 4, Konspiracja konecka 1943-1945, Końskie 2006.
- Polak J., Gimnazjum i Liceum Ogólnokształcące w Końskich, Końskie 1992.
- W hołdzie bohaterom i zasłużonym dla Ziemi Koneckiej. Reportaże szkolne, pod red. M. Wikiery, Końskie 2018.